"Kevin sam w domu" w Polsacie to już niemalże narodowa tradycja świąteczna. Nie inaczej będzie w tym roku. Kultowy film, który obchodzi 25. rocznicę premiery kinowej, ponownie będzie towarzyszył milionom Polaków podczas wigilijnej kolacji.
"Kevin sam w domu" to kultowa opowieść o rodzinie McCallisterów, która wyjeżdżając na święta do Francji, w całym zamieszaniu zapomina o 8-letnim Kevinie. Od tej pory musi on sobie sam radzić w domu. Dwóch złodziei już czyha, żeby okraść dom, jednak sprytny chłopiec zastawia na nich pułapki.
Już wiadomo, że telewizja Polsat pokaże film"Kevin sam w domu" w Wigilię - 24 grudnia o godz. 20:05 (powtórka 25 grudnia o godz. 16.40). Natomiast 27 grudnia, o godz. 20.10, Polsat zaplanował emisję filmu "Kevin sam w Nowym Jorku" (powtórka 28 grudnia o godz. 11.45). Dodatkowo film "Kevin sam w Nowym Jorku" zostanie wyemitowany już 27 listopada o 20:10.
Co ciekawe "Kevin sam w domu" co roku ciszy się olbrzymią popularnością widzów. Rok temu film ponownie okazał się świątecznym hitem przyciągając przed telewizyjne ekrany ponad 3,3 mln widzów. Czy w tym roku pobije rekord?
Przypomnijmy, że przed pięcioma laty Polsat zamierzał zrezygnować z emisji filmu w święta. Wielu widzów nie mogło się z tym pogodzić. Powstało hasło "Polsat zabił święta". Do stacji przychodziły e-maile i listy z prośbami o emisję. Ramówkę zmieniono, a przed telewizorami zasiadło po raz kolejny kilka milionów widzów.
Już wiadomo, że telewizja Polsat pokaże film"Kevin sam w domu" w Wigilię - 24 grudnia o godz. 20:05 (powtórka 25 grudnia o godz. 16.40). Natomiast 27 grudnia, o godz. 20.10, Polsat zaplanował emisję filmu "Kevin sam w Nowym Jorku" (powtórka 28 grudnia o godz. 11.45). Dodatkowo film "Kevin sam w Nowym Jorku" zostanie wyemitowany już 27 listopada o 20:10.
Co ciekawe "Kevin sam w domu" co roku ciszy się olbrzymią popularnością widzów. Rok temu film ponownie okazał się świątecznym hitem przyciągając przed telewizyjne ekrany ponad 3,3 mln widzów. Czy w tym roku pobije rekord?
Przypomnijmy, że przed pięcioma laty Polsat zamierzał zrezygnować z emisji filmu w święta. Wielu widzów nie mogło się z tym pogodzić. Powstało hasło "Polsat zabił święta". Do stacji przychodziły e-maile i listy z prośbami o emisję. Ramówkę zmieniono, a przed telewizorami zasiadło po raz kolejny kilka milionów widzów.